Wakacje na wsi wydają się nudną alternatywą. Babcia zapewne nie ma wifi, nie będziemy mieli dostępu do internetu ani Facebooka. Nie wyobrażamy sobie by nie mieć kontaktu ze znajomymi. Prawdziwi przyjaciele zrozumieją, że przez kilka dni jesteśmy offline, ci dalsi, wirtualnie nawet Nadkola samochodowe nie zauważą, że zniknęliśmy. Brak dostępu do internetu to świetny test dla przyjaźni, gorzej jeśli niektórzy go nie zdadzą. Właściwie to ich strata. Wbrew pozorom na wsi nie jest nudno. To prawda, czas spędza się inaczej niż w mieście. Dzień inaczej mija na trzepaku. Warto pojechać na wieś nawet po to by zatęsknić za podwórkiem i znajomymi z sąsiedztwa. Kiedyś dzieci z miasta i wsi dzieliła przepaść. Dzisiaj dzięki internetowi i łatwości komunikacji ta bariera zniknęła.
To co dla ludzi mieszkających na wsi jest obowiązkiem czyli pomóc w prowadzeniu gospodarstwa, dla kogoś z zewnątrz będzie atrakcją. To możliwość podpatrzenia, jak wygląda życie na wsi. Być może zostaniemy tak dłużej, a może po kilku dniach zechcemy wracać do domu. Warto jednak spróbować...